Pszczoły w pralkach, miód w… słoiku
Krośnieński, świdnicki, wałbrzyski, częstochowski, a może kielecki? Który miód jest najlepszy? W czasie miejskich miodobrań mieszkańcy Kraśnika jednogłośnie ocenili, że miód z dachu Centrum Kultury i Promocji jest absolutnie wyjątkowy. Nie innego zdania byli opolanie, którzy zgodnie twierdzili, że miód z Pasieki z serca Opola nie ma sobie równych. O walorach miodu zamojskiego mógłby długo opowiadać opiekun tamtejszej pasieki, mistrz pszczelarski Janusz Czuwara, ale według mieszkańców jego smak jest niepowtarzalny! Zatem co miasto, to świetny miód!
Warto podkreślić, że wszystkie miejskie miody to miody wielokwiatowe. „W miastach nie uzyskamy miodów odmianowych to jest: lipowy, akacjowy, spadziowy, faceliowy, rzepakowy i uważam to za ich duży atut. Pszczoły w miastach mają do dyspozycji bardzo bogatą bazę pożytkową, dlatego zawartość pyłków, co wiemy dzięki badaniom laboratoryjnym, jest niezwykle obfita. Na przykład w miodzie opolskim wykryto 315 ziaren pyłku m.in. z wierzby, chabra bławatka, żywokostu, kasztanowca, lipy, śliwy, z największą przewaga kapustowatych (67,6%). Wyniki analizy pyłkowej potwierdzają, że jest to miód wielokwiatowy, dodatkowo oprószony pyłkiem z pierzgi oraz zawierający wziątki spadzi, dzięki czemu ma dodatkowe walory prozdrowotne” – mówi Michał Lasek, opiekun miejskich pasiek z recyklingu w Tychach, Katowicach i Opolu.